Strona główna | Wydanie Drukowane
Rok wydania: Numer:
‹‹‹ poprzednia12345678910następna ›››
TYNKI 2013/4
Drodzy Czytelnicy,

w Waszych rękach wakacyjne wydanie TYNKÓW.

Sezon budowlany w pełni, niestety jest on gorszy niż zeszłoroczny. Z opinii pracowników firm budowlanych wynika, że w tym roku o wiele trudniej jest o kontrakty, niż w zeszłym roku i ceny również są niższe. Potwierdzają te opinie dane statystyczne, ogłaszane przez GUS i Sekocenbud.

Optymistyczne za to są perspektywy co do roku 2014, bo NBP ogłosił w swoim raporcie, że w przyszłym roku nastąpi powolny powrót na ścieżkę relatywnie szybkiego wzrostu. Trzeba więc zacisnąć zęby i byle do wiosny!

Zapraszam do lektury.

Beata Gozdur
Redaktor naczelny
TYNKI 2013/3
Drodzy Czytelnicy,

rynek budowlany, choć ociężale, powoli rusza po ciężkiej i długiej zimie. Już wiadomo, że nie będzie to lekki rok. Jeśli jednak firmy będą wstrzymywać inwestycje i celowo opóźniać płatności, to spowodują, że ten rok będzie jeszcze gorszy. Zespół naczyń połączonych gospodarki da się odczuć wszystkim. Cięcie wydatków i masowe ograniczenia wszelkich kosztów mogą chwilowo poprawić sytuację firm w czasie pogorszonej koniunktury gospodarczej, ale w dłuższym okresie powodują pogłębienie kryzysu. Czy tego właśnie chcemy?

Może warto podziałać strategicznie i zaryzykować inwestycje w nowe produkty, poszerzyć paletę usług, przeszkolić nowych pracowników, poszukać nowych rynków. To wszystko pomoże w rozwoju firm, a nawet przyczyni się do wzmocnienia pozycji na rynku.

Zapraszam do kolejnego wydania TYNKÓW.


Tadeusz Bąk
Dyrektor wydawnictwa
TYNKI 2013/2
Drodzy Czytelnicy,

w Waszych rękach wiosenne wydanie TYNKÓW. Chociaż za oknem wiosny zupełnie nie widać, przyroda już budzi się do życia, bo czas biegnie nieubłaganie – lęgi ptaków nie mogą się opóźniać. Tak samo jest z sezonem budowlanym – trzeba zdążyć przed kolejną zimą.

Ospałość i ogólne spowolnienie widać również w firmach – mało inwestycji, mało sprzedaży, późne płatności. Czas się obudzić! Ekonomiści twierdzą, że w II połowie roku koniunktura się poprawi, ale to właśnie budownictwo jest papierkiem lakmusowym, który o tej poprawie zadecyduje.

Zapraszam do lektury bieżącego wydania TYNKÓW. Mam nadzieję, że artykuły będą Państwu pomocne przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych, a także staną się inspiracją przy kolejnych projektach.


Beata Gozdur
Redaktor naczelny
TYNKI 2013/1
Drodzy Czytelnicy,

prognozy ekonomistów na ten rok nie są najlepsze, ale przecież nie oznaczają końca świata. Trzeba nastawić się na zdwojone działania, aby uzyskać taki sam efekt, co w czasach lepszej koniunktury.

Kolejny 2014 rok powinien już przynieść oznaki poprawy sytuacji w budownictwie i całej gospodarce. Może warto się dobrze przygotować do tego czasu poprzez podniesienie jakości produktów i usług, a także przeszkolić pracowników?

Patrząc z perspektywy czasu, zdarzały się takie sytuacje w przeszłości, że firmy wykorzystały okres pogorszonej koniunktury do wyparcia konkurencji i przejęcia części rynku, więc dla nich nie był to czas stracony, mimo poniesionych dodatkowych kosztów.

Czy potrafimy odpowiednio wykorzystać ten czas?


Tadeusz Bąk
Dyrektor wydawnictwa
‹‹‹ poprzednia12345678910następna ›››
PREZENTACJA FIRM
Festool
TEMAT MIESIĄCA
Mamy 30 lat na modernizację wszystkich budynków. Czy Polska na tym skorzysta?

Zgodnie z założeniami nowej dyrektywy, państwa członkowskie UE muszą opracować długoterminową strategię renowacji budynków, zarówno publicznych jak i prywatnych. Plan jest taki, by do 2050 roku wszystkie budynki w Polsce były budynkami o niemal zerowym zużyciu energii (tzw. standard nZEB). Założone plany powinny zawierać także cele pośrednie, które zrealizujemy w latach 2030 i 2040. Czytaj więcej