Strona główna | Krok po krokuElewacja po zimie

Elewacja po zimie

Zima dokucza nie tylko ludziom, także elewacjom. Po tak srogiej zimie, jaką mieliśmy w tym roku, należy więc bacznie się im przyjrzeć i co trzeba, naprawić. Mróz, nawet niewielki, może bowiem sprawić, że zamarznie woda, która przeniknęła w głąb tynku, powodując jego spękanie lub nawet odspojenia.

Takie uszkodzenie tynku trzeba jak najszybciej naprawić
Fot. Atlas


Sprawa w miarę prosta
Pęknięcia i nieduże ubytki na powierzchni tynku jest stosunkowo łatwo naprawić. Wystarczy uniwersalna zaprawa wyrównująca. Umożliwia ona wypełnienie szczelin o głębokości od 2 do 15 mm. Powierzchowne rysy i pęknięcia należy poszerzyć do szerokości i głębokości min. 5 mm, a po odkurzeniu i umyciu także wypełnić zaprawą wyrównującą, aby uzyskać równą płaszczyznę ściany.

Miejsca, w których tynk się odspaja, trzeba skuć aż do surowego muru. Ścianę, z której usunięto tynk należy – po dokładnym odpyleniu i umyciu – zagruntować. Po wyschnięciu gruntu można przystąpić do uzupełniania ubytków zaprawą tynkarską.


Usunięcie zniszczonych fragmentów ocieplonej elewacji oraz skucie pozostałości kleju do styropianu
Fot. Atlas

Nieco trudniejsza jest naprawa, gdy w ocieplonym budynku w sposób mechaniczny uszkodzony został materiał termoizolacyjny, a ciągłość siatki zbrojącej naruszona. W takim przypadku należy z elewacji wyciąć uszkodzony fragment i dokładnie oczyścić siatkę stanowiącą zbrojenie wokół uzupełnianego elementu. Kolejną czynnością będzie wklejenie odpowiednio dociętego fragmentu materiału termoizolacyjnego. Gdy użyta w tym celu zaprawa zwiąże, trzeba w miejscu uzupełnienia nanieść zaprawę klejącą i zatopić w niej siatkę. Wklejana siatka musi zachodzić na istniejącą minimum 5 cm.

Dobrej rady nic nie zastąpi
Jeżeli elewacja wymaga odnowy bardziej gruntownej, a w planach jest położenie nowego tynku cienkowarstwowego, to zależnie od stanu, w jakim jest tynk na elewacji, jak również od tego, czy dom jest ocieplony, możliwy będzie jeden z dwóch wariantów prac: albo usunięcie starego tynku i naniesienie nowego, albo położenie tynku na istniejący tynk.



Wklejenie nowego fragmentu styropianu. Zaprawę klejącą nanosi się na płytę metodą pasma obwodowego i placków
Fot. Atlas


Gdy dom jest nieocieplony, a tynk osypuje się, sensownym rozwiązaniem jest położenie nowego tynku cienkowarstwowego, po wcześniejszym usunięciu starego. Najlepiej wybrać tynk o podobnych właściwościach, o ile ten usunięty był właściwie dobrany. W innym przypadku, w doborze tynku pomoże ustalenie oporu dyfuzyjnego ścian.


Pierwszy etap zakończony. Z nałożeniem cienkowarstwowego tynku można poczekać, aż pogoda się ustabilizuje
Fot. Atlas


Najlepiej przepuszczają parę wodną tynki mineralne i silikatowe. Na te zdecydować się można praktycznie „w ciemno”, bo nie zawiodą. Oczywiście, obliczeń wymaga opór dyfuzyjny przegrody, ale przede wszystkim współczynnik przenikania ciepła przez ścianę, bo może się okazać, że dom należy ocieplić i trzeba odpowiednio dobrać rodzaj i grubość materiału termoizolacyjnego.

Coś dla fachowca

Jeżeli dom jest ocieplony, to usunięcie tynku, stanowiącego warstwę elewacyjną w systemie ociepleń, nie jest dobrym pomysłem. Podczas wykonywania tego typu prac można uszkodzić inne warstwy układu, szczególnie warstwę zbrojącą, w praktyce decydującą o trwałości całego ocieplenia. Na szczęście, istnieje inne rozwiązanie, zdecydowanie lepsze, łatwiejsze i przede wszystkim mniej pracochłonne – położenie nowego tynku na już istniejący.

Generalnie, nie ma znaczenia, jaki rodzaj tynku cienkowarstwowego położony zostanie na inny tynk cienkowarstwowy. Ale ponieważ od każdej reguły są wyjątki, występują one i w tym przypadku. Jeżeli na ścianie z betonu komórkowego położono wcześniej tynk mineralny, to nie należy pokrywać go tynkiem akrylowym, który charakteryzuje się niską paroprzepuszczalnością i w rezultacie może, choć nie musi, powodować zatrzymywanie wilgoci w ścianie i odspajanie tynku.


Przy wykonywaniu warstwy zbrojącej należy pamiętać o uwzględnieniu zakładek
Fot. Atlas


Kładąc tynk na tynk, powinno się zatem skupić raczej na sposobie położenia. Pamiętać warto, że wybierając tę technologię, niezmiernie istotne jest, aby powierzchnię starego tynku wyrównać przy pomocy zaprawy klejącej i zatopić w niej siatkę.

Kontrola, punkt po punkcie
Zgodnie z prawem, kontrolę elewacji powinno się przeprowadzać wiosną, bezpośrednio po zakończeniu okresu zimowego, w którym, jak wiadomo, zewnętrzne elementy budynku narażone są na najbardziej ekstremalne warunki eksploatacji. Obraz ewentualnych uszkodzeń jest wówczas najpełniejszy, a warunki atmosferyczne sprzyjają prowadzeniu prac na elewacji.

Podczas okresowej kontroli szczególną uwagę należy zwrócić na wiele czynników. Poniższa tabela systematyzuje zalecany zakres kontroli i podejmowanych w jej wyniku działań.

Źródło: Tynki, nr 2 (7) 2010


CZYTAJ WIĘCEJ

Wiosenne remonty - sprawdzamy stan elewacji
Przegląd elewacji po zimie
Elewacja po zimie - akcja renowacja



DODAJ KOMENTARZ
Wymagane: Zaloguj się aby dodać komentarz > Zaloguj się
PREZENTACJA FIRM
Festool
TEMAT MIESIĄCA
Mamy 30 lat na modernizację wszystkich budynków. Czy Polska na tym skorzysta?

Zgodnie z założeniami nowej dyrektywy, państwa członkowskie UE muszą opracować długoterminową strategię renowacji budynków, zarówno publicznych jak i prywatnych. Plan jest taki, by do 2050 roku wszystkie budynki w Polsce były budynkami o niemal zerowym zużyciu energii (tzw. standard nZEB). Założone plany powinny zawierać także cele pośrednie, które zrealizujemy w latach 2030 i 2040. Czytaj więcej