Strona główna | Krok po krokuPielęgnacja i suszenie tynków gipsowych

Pielęgnacja i suszenie tynków gipsowych

Mokre tynki gipsowe, potocznie nazywane maszynowymi, wykonywane z użyciem agregatu, są od wielu lat standardowymi składnikami nowoczesnych technologii wykańczania wewnętrznych powierzchni ścian i sufitów. Wydaje się, że są na stałe obecne na naszych budowach. Technologia ta znajduje uznanie inwestorów, wykonawców i użytkowników dzięki szybkości wykonywania, dużym wydajnościom materiałowym i roboczym, doskonałej jakości wyschniętej powierzchni oraz wielu przyjaznym człowiekowi i środowisku właściwościom związanym z naturalnymi zaletami gipsu.

Fot. Dolina Nidy


Fot. Dolina Nidy

W pogoni za harmonogramem

Tynki gipsowe wykonujemy prawie zawsze w przedostatnim etapie cyklu budowlanego inwestycji tj. po zamknięciu stanu surowego budynku i zakończeniu wykonawstwa wszystkich wewnętrznych instalacji. Zazwyczaj na tym etapie spoglądamy już niecierpliwie na harmonogram. Czy damy radę spokojnie w nim się zmieścić, czy nie grożą wykonawcy kary umowne? Mamy, więc do wykonania jeszcze tynki gipsowe, malowanie, tapetowanie i często ostateczne wykończenie podłóg np. panelami, parkietem czy wykładziną. Przy właściwej organizacji praca z mokrymi tynkami gipsowymi nie powinna nastręczać większych kłopotów, a dobrze przygotowana brygada tynkarska wykonuje przy użyciu agregatu tynkarskiego średnio od 100 do 120 m2 tynków gipsowych w ciągu jednego dnia. Na wytynkowanie średniej wielkości domku jednorodzinnego potrzeba ok. jednego tygodnia, a mieszkania o powierzchni użytkowej np. 75 m2 tylko 1–2 dni.

Przerwa technologiczna
Po wykonaniu tynków gipsowych powstaje tzw. przerwa technologiczna, która nie zawsze jest mile widziana w wykonawstwie, ale jest uzasadniona i celowa z punktu widzenia technologii wiązania, twardnienia i suszenia zapraw gipsowych. W tym okresie lekko stresującym może być oglądanie mokrego tynku przez kilkanaście dni i niecierpliwe dotykanie go czy już jest suchy i czy można będzie przystąpić do następnego etapu czyli malowania powierzchni. Aby uniknąć zbędnych emocji warto poznać kilka elementarnych zasad pielęgnacji gipsowych tynków na tym etapie prac, a przestrzeganie których gwarantuje pełne powodzenia aplikacji.

Musimy mieć pełną świadomość, że wysychanie to nic innego tylko odparowanie do atmosfery nadmiaru wilgoci wprowadzonej do zaprawy tynkarskiej z tynkowanego podłoża do wielkości nie przekraczającej 1%. Technologiczną koniecznością jest fakt, że w czasie przygotowania zaprawy w agregacie tynkarskim, do uzyskania optymalnej konsystencji roboczej zaprawy zbliżonej do gęstej „bitej śmietany” musimy wprowadzić znaczny nadmiar wody zarobowej, która jest potrzebna tylko do tego celu. Stechiometrycznie do pełnej hydratacji i związania zaprawy potrzeba jej tylko ok. 15% w stosunku do masy gipsu. Pozostała ilość jest zbędnym nadmiarem, który musi odparować w procesie wysychania tynku.

Jak szybko to zrobić i od czego to zależy?
Na pewno od wielu czynników:
  • od faktycznej wilgotności tynkowanego podłoża, tzn. czy nie jest przekroczony poziom 3% – to jest maksymalnej wartości wilgotności podłoża, poniżej której zapewnione są prawidłowe warunki technologiczne wykonywania tynków gipsowych z gwarancją właściwej przyczepność zaprawy do podłoża,
  • właściwości fizycznych zaprawy, wielkości jej współczynnika W/G,
  • od konsystencji zaprawy tynkarskiej. Im, bowiem więcej wody tym rzadszy otrzymuje się zaczyn, a po wyschnięciu liczyć się należy z istotnym zmniejszeniem wytrzymałości takiego tynku na ścianie,
  • od grubości warstwy tynku – tynk średnio powinien mieć grubość ok. 10 mm, ale jeżeli tynkarze muszą „prostować” ściany po murarzach to grubość tynku też rośnie nawet do kilku centymetrów.
Z codziennej, nawet domowej praktyki suszenia wszyscy wiemy, że równie istotnym czynnikiem, jakim jest temperatura, jest wpływ ruchu powietrza w pobliżu wysychającej powierzchni. Nasycone parą wodną powietrze musi być odprowadzone i dostarczone nowe, dalekie od stanu nasycenia. Taką wymianę powietrza musimy zapewnić także przy wysychaniu tynków. Często potrzeba go tyle, że rozszczelnienie, czy uchylenie okna to stanowczo za mało. Trzeba te okna po prostu na czas wysychania tynków otworzyć. To właśnie często jest w stanie zapewnić dobre warunki wysuszenia tynków gipsowych o typowej grubości w okresie ok. 10 do 14 dni. Naturalną rzeczą jest, że tynki wysychają stopniowo, najszybciej w miejscach, gdzie przepływ powietrza jest najbardziej intensywny, a najdłużej w narożach, kątach, zakamarkach, gdzie ruch powietrza jest poważnie utrudniony.


Fot. Dolina Nidy

Z intensywnym wietrzeniem, jednak nie można przesadzać. Wiedzieć bowiem musimy, że zbyt gwałtowne suszenie, zbyt wysoka temperatura, „huraganowe” przeciągi itp., szczególnie w okresie jesienno-zimowym, przy zastosowaniu punktowych źródeł ciepła np. często stosowanych nagrzewnic elektrycznych, może spowodować wystąpienie dużych naprężeń, skurczy w materiale i powodujących poważne zwiększenie ryzyka pęknięć i rys na powierzchni wysuszonego już tynku.

Musimy również pamiętać, że dla wewnętrznych tynków gipsowych przy podwójnej grubości tynku tj. 20 mm konieczne jest przyjęcie czterokrotnie dłuższego czasu wysychania (mówiąc językiem matematyki czas wysychania tynku gipsowego rośnie z kwadratem grubości wykonanego tynku).

Prowadzone badania poligonowe związane z wysychaniem różnych grubości tynków gipsowych w typowych warunkach pogodowych i wentylacyjnych pozwalają postawić uproszczoną, ale sprawdzającą się w praktyce zasadę, że na wysychanie tynków gipsowych należy przewidzieć jedną dobę na jeden mm grubości tynku gipsowego. Oczywiście jasnym jest, że przy zaistnieniu niekorzystnych warunków pogodowych np. intensywne długotrwałe opady deszczu, gęste mgły, silne mrozy, kiedy to wilgotność powietrza jest bardzo wysoka, z oczywistych powodów czas wysychania tynków ulega również znacznemu wydłużeniu.


Fot. Dolina Nidy

Jak widać znajomość własności tynków oraz rzetelna i trafna ocena sytuacji na budowie w czasie wykonywania mokrych tynków gipsowych realnie pozwala na przewidzenie odpowiedniej przerwy technologicznej, związanej z etapem wysychania tynku. Tym samym zapewnienie jego optymalnych parametrów technicznych i gwarancji długotrwałego użytkowania z zapewnieniem niepowtarzalnego mikroklimatu pomieszczeń jaki stwarzają naturalne gipsy.

Gdy za wolno wysycha
Jeszcze jedna uwaga, dotycząca wysychania tynków – gdy tynk nie wysycha lub zbyt długo wysycha np. z powodu niedostatecznej wentylacji, może powstać na jego powierzchni szczelna, pozbawiona chłonności warstwa tzw. zgorzelina. Warstwa ta, nawet przy późniejszym intensywnym wietrzeniu, uniemożliwia wysychanie tynku i musi zostać usunięta. Wykonujemy to poprzez szlifowanie powierzchni drobnoziarnistym papierem ściernym lub siateczką do szlifowania, ale narażamy powierzchnię tynku na możliwość miejscowego zarysowania jej. Innym niebezpieczeństwem, w długo wysychającym tynku jest korozja zamocowanych narożników, które powierzchniowo są wprawdzie pokryte warstewką cynku, ale na przecięciach siateczki nie ma ocynkowania i są narażone na korozję.


Fot. Dolina Nidy

Zabiegi pielęgnacyjne
Podsumowując, wewnętrzne mokre tynki gipsowe po wykonaniu nie wymagają nadzwyczajnej pielęgnacji. Przede wszystkim należy o nie zadbać szczególnie w okresie pierwszych 24 godzin (pierwsza doba) od momentu ich nałożenia, kiedy to zachodzi końcowy etap hydratacji i wiązania zaprawy oraz stabilizacji przyczepności do podłoża. W tym okresie nie można narażać tynków gipsowych na zbyt gwałtowne przeciągi i intensywne suszenie oraz duże bezpośrednie nasłonecznienie. Po tym czasie wskazane jest zapewnienie odpowiedniej wentylacji pomieszczeń, aby stopniowo usuwać nadmiar wilgoci z wysychającego tynku gipsowego. Ważną sprawą jest również temperatura w pomieszczeniach, która winna się kształtować zarówno w czasie wykonywania tynków, jak też dojrzewania i wysychania w granicach od +5 do + 25ºC. Tynk gipsowy w prawidłowo wentylowanym pomieszczeniu wysycha w okresie od 10 do 14 dni, w tym czasie z ciemnego wilgotnego tworzywa staje się jasnym, suchym, gładkim i równym podłożem. Po odparowaniu wilgoci z podłoża i tynku gipsowego do poziomu niższego niż 1% można przystąpić do malowania, tapetowania i innych dowolnych prac wykończeniowych.

Marek Tomasik
Dyrektor ds. Szkoleń Doliny Nidy
Grupa ATLAS


Źródło: Tynki, nr 5 (18) 2012
DODAJ KOMENTARZ
Wymagane: Zaloguj się aby dodać komentarz > Zaloguj się
PREZENTACJA FIRM
Festool
TEMAT MIESIĄCA
Mamy 30 lat na modernizację wszystkich budynków. Czy Polska na tym skorzysta?

Zgodnie z założeniami nowej dyrektywy, państwa członkowskie UE muszą opracować długoterminową strategię renowacji budynków, zarówno publicznych jak i prywatnych. Plan jest taki, by do 2050 roku wszystkie budynki w Polsce były budynkami o niemal zerowym zużyciu energii (tzw. standard nZEB). Założone plany powinny zawierać także cele pośrednie, które zrealizujemy w latach 2030 i 2040. Czytaj więcej