Strona główna | Krok po krokuTajniki gipsowej urody

Tajniki gipsowej urody

Wykorzystanie maszynowych tynków gipsowych podczas prac wykończeniowych nie tylko podnosi estetykę i urodę wnętrz, zapewniając ścianom i sufitom fantastyczną równość i gładkość, ale i znacznie przyspiesza realizację harmonogramu prac zmierzających do zakończenia budowy. Zadbanie o to, by mokre tynki gipsowe należycie dojrzały i wyschły, też nie jest uciążliwe.

Fot. Dolina Nidy

Maszynowe nakładanie tynku – przy pomocy agregatu tynkarskiego – zapewnia wykonawcom łatwość i wydajność prac brygady tynkarskiej. Nie bez znaczenia jest wspomniana już szybkość: przy dobrym przygotowaniu i wyszkoleniu ekipy, średnio 120 do 150 m2 dziennie. Wytynkowanie mieszkania o powierzchni użytkowej 65 m2 może zająć brygadzie dwa – trzy dni, średniej wielkości domu jednorodzinnego – tydzień. Szybkie wykonanie tego etapu prac to niewątpliwa korzyść, mając na uwadze przerwę technologiczną na związanie, stwardnienie i wyschnięcie nałożonej na powierzchnię zaprawy gipsowej. Nie musi ona jednak przysparzać stresów i obaw, co do dalszych efektów prac. Wystarczy uświadomić sobie i przestrzegać kilku prostych zasad i wskazówek technologicznych. Wysychanie to odparowanie z otynkowanego podłoża nadmiaru wilgoci. Aby otrzymać optymalną konsystencję roboczą zaprawy gipsowej, musieliśmy w agregacie połączyć suche spoiwo gipsowe ze znaczną ilością wody zarobowej. Przykładowo, na 30 kg tynku gipsowego maszynowego lekkiego Alfa, produkowanego w Dolinie Nidy, przypada około 21 l wody (ok. 70% masy gipsu). Do pełnego fizykochemicznego związania zaprawy wody potrzeba zaledwie 15% w stosunku do masy gipsu. Reszta musi odparować w procesie wysychania tynku.

Dojrzałość wymaga czasu
Przez pierwszą dobę od nałożenia tynk gipsowy potrzebuje szczególnej dbałości. Zachodzi wówczas końcowy etap hydratyzowania (uwodnienia) zaprawy gipsowej, tworzą się wiązania międzycząsteczkowe, stabilizuje się jej przyczepność do podłoża. Nie wolno wówczas narażać tynku ani na zbyt gwałtowne przeciągi, ani na intensywne suszenie, w miarę możności też chronić go trzeba przed mocnym i bezpośrednim nasłonecznieniem. Po tym dniu wskazane jest zapewnienie odpowiedniej wentylacji pomieszczeń. Czas wysychania tynku gipsowego zależy od grubości jego warstwy oraz temperatury i wilgotności panującej w pomieszczeniu. Zwykle wynosi od 10 do 14 dni. Dla przykładu, piętnastomilimetrowa warstwa tynku Alfa, przy systematycznej wentylacji i temperaturze powyżej 15°C, schnie do 14 dni. Co oczywiste, tynki najszybciej wysychają tam, gdzie przepływ powietrza jest intensywniejszy, a najwolniej w narożach, kątach i zakamarkach, gdzie ruch powietrza jest zazwyczaj utrudniony.

Z nadmierną cyrkulacją powietrza nie należy i nie można jednak przesadzać – moglibyśmy wtedy narazić świeże tynki na znaczne skurcze, a zatem i mikropęknięcia tynków. Generalnie, przeprowadzone na tzw. poligonach budowlanych, badania czasu wysychania tynków gipsowych o różnej grubości warstw, w typowych warunkach pogodowych i wentylacyjnych, pozwalają postawić uproszczoną, ale sprawdzającą się w praktyce zasadę, że na wysychanie tynków gipsowych należy przewidzieć jedną dobę na każdy milimetr grubości tynku gipsowego. Oczywiście, dotyczy to korzystnych warunków pogodowych.

Podczas intensywnych i długotrwałych opadów deszczu, gęstych mgieł i silnych mrozów, kiedy wilgotność powietrza jest bardzo wysoka, czas wysychania tynków ulega wydłużeniu. Temperatura w tynkowanych pomieszczeniach powinna wynosić – zarówno w czasie wykonywania tynków, jak też i podczas dojrzewania i wysychania – od 5 do 25°C. Po wyschnięciu tynk staje się jasny i gładki. Gdy wilgoć odparuje do poziomu niższego niż 1% można przystąpić do malowania, tapetowania i innych dowolnych prac wykończeniowych.


Fot. Dolina Nidy

Błędy okresu dojrzewania
Intensywne wietrzenie, zbyt gwałtowne suszenie, nadmiernie wysoka temperatura, „huraganowe” przeciągi itp. – szczególnie w okresie zimowym, przy zastosowaniu punktowych źródeł ciepła (np. często stosowanych nagrzewnic elektrycznych) – mogą spowodować wystąpienie dużych naprężeń, skurczy w materiale, co grozi pękaniem wysuszonego tynku oraz powstaniem mikrorys na jego powierzchni. Gdy zaś tynk nie schnie lub proces ten przebiega zbyt długo, np. z powodu niedostatecznej wentylacji – na jego powierzchni może powstać tzw. zgorzelina. Jest to szczelna, pozbawiona chłonności warstwa, uniemożliwiająca wysychanie tynku nawet przy intensywnym wietrzeniu. Zgorzelinę niezwłocznie trzeba usunąć. Dokonamy tego poprzez przeszlifowanie powierzchni drobnoziarnistym papierem ściernym lub siateczką do szlifowania. Czynność tę trzeba jednak wykonać jak najostrożniej, bo grozi zarysowaniem powierzchni tynku (dodatkowe szpachlowanie lub gładzenie).


Fot. Dolina Nidy

Żeby dobrze schło
Na szybkie i prawidłowe odparowanie wody ze świeżo położonego tynku gipsowego wpływ ma wiele czynników:
  • faktyczna wilgotność tynkowanego podłoża – jej maksymalny poziom nie może przekroczyć 3%, bo mogą pojawić się problemy z przyczepnością zaprawy;
  • właściwości fizyczne zaprawy – przede wszystkim wartość jej współczynnika W/G;
  • konsystencja zaprawy tynkarskiej – im więcej wody, tym rzadszy będzie zaczyn, a po wyschnięciu liczyć się należy z istotnym zmniejszeniem wytrzymałości takiego tynku na ścianie;
  • grubość warstwy tynku – średnio powinien mieć grubość 10 mm, ale jeżeli tynkarze muszą „prostować” ściany po murarzach, grubość tynku też wzrośnie, nawet do kilku centymetrów;
  • ruch powietrza w pobliżu wysychającej powierzchni – należy zapewnić regularną wymianę powietrza nasyconego parą wodną. Często niezawilgoconego powietrza potrzeba tyle, że zwykłe rozszczelnienie, bądź uchylenie okna nie spełni oczekiwań i na czas wysychania tynków okna trzeba szeroko otworzyć.

Fot. Dolina Nidy

W okresie wiosenno-letnim zazwyczaj są sprzyjające warunki do prawidłowego suszenia i pielęgnacji mokrych tynków gipsowych, zalecamy jednak przestrzeganie w/w wskazówek, które umożliwiają uzyskanie z gipsowej urody końcowej satysfakcji wykonawczej i inwestorskiej.

Marek Tomasik
dyr. ds. szkoleń Doliny Nidy
Grupa Atlas


Źródło: Tynki, nr 3 (16) 2012
DODAJ KOMENTARZ
Wymagane: Zaloguj się aby dodać komentarz > Zaloguj się
PREZENTACJA FIRM
Festool
TEMAT MIESIĄCA
Mamy 30 lat na modernizację wszystkich budynków. Czy Polska na tym skorzysta?

Zgodnie z założeniami nowej dyrektywy, państwa członkowskie UE muszą opracować długoterminową strategię renowacji budynków, zarówno publicznych jak i prywatnych. Plan jest taki, by do 2050 roku wszystkie budynki w Polsce były budynkami o niemal zerowym zużyciu energii (tzw. standard nZEB). Założone plany powinny zawierać także cele pośrednie, które zrealizujemy w latach 2030 i 2040. Czytaj więcej