Strona główna | AktualnościDom gotowy na wizytę Mikołaja, czyli jak ocieplić kominek na zimę?

Dom gotowy na wizytę Mikołaja, czyli jak ocieplić kominek na zimę?

Trzaskające w domowym palenisku drewno przywołuje na myśl ciepłe chwile - dosłownie i w przenośni. Oprócz niewątpliwej funkcji dekoracyjnej, kominek może bowiem z powodzeniem odciążyć funkcjonujący w budynku system grzewczy. Aby właściwie zadbać o ciepło domowego ogniska, element ten należy jednak najpierw odpowiednio zaizolować. O czym powinniśmy więc pamiętać, aby zapewnić efektywne wykorzystanie kominka zimą?

Kominki towarzyszą nam w domach już od stuleci. O potrzebie ich izolacji mówi się jednak od stosunkowo niedawna, co z jednej strony wynika z coraz bardziej restrykcyjnych norm bezpieczeństwa, w tym ogniowego i wytrzymałościowego, z drugiej - z czystej praktyki. Rolą izolacji w tym zastosowaniu jest bowiem łagodzenie różnic temperatur, ochładzanie gorących spalin, a także zapobieganie kumulacji sadzy oraz kondesacji wilgoci, która mogłaby prowadzić do korozji przewodów kominowych. Bez odpowiednio dobranej oraz poprawnie wykonanej izolacji, kominek po kilku sezonach nadaje się praktycznie do odnowienia, a w skrajnych przypadkach - do wyburzenia.

Czym izolować kominek?

W Polsce największą popularnością cieszą się kominki z wkładem i obudowaniem murowanym. Do zabezpieczania tego typu konstrukcji tradycyjnie stosuje się wełnę kamienną. Produkty przeznaczone do izolacji kominków różnią się jednak nieco od standardowych rozwiązań wykorzystywanych przy ocieplaniu ścian czy dachu. "Produkty tego rodzaju powinny być odpowiednio gęste, niepalne, szczelne, a także muszą zapewniać dobrą izolacyjność termiczną w obliczu długotrwałych, wysokich temperatur" - wymienia Michał Nękanowicz, ekspert firmy Paroc. "Dla przykładu, pokryte folią aluminiową płyty kominkowe PAROC Fireplace Slab wytrzymują temperaturę stałą w wysokości 550oC" - wyjaśnia.


Jak zabezpieczyć kominek?

Płyty izolacyjne w kominku układa się folią aluminiową w kierunku źródła ciepła, ze szczególnym uwzględnieniem tylnej ściany, która zazwyczaj pełni jednocześnie funkcję przegrody zewnętrznej. Dzięki temu więcej gorącego powietrza zatrzyma się wewnątrz komory kominka, rozlewając się dalej po pomieszczeniu. Jeśli nie użytkujemy i nie ogrzewamy poddasza, izolacja powinna rozpoczynać się już na poziomie stropu. Płyty mocujemy mechanicznie przy użyciu kołków ze stali nierdzewnej lub przyklejamy za pomocą wysokotemperaturowej zaprawy klejącej, a następnie wykańczamy tynkiem. Warto przy tym pamiętać o pewnych niuansach.

O czym pamiętać?

Przy zabezpieczaniu kominków niezwykle istotne jest, by izolacja nie stykała się z wkładem bądź paleniskiem. Pomiędzy wkładem kominkowym, a płytami należy więc zachować kilkucentymetrowy odstęp. Nie mniej ważną rolę odgrywa też szczelne dopasowanie płyt. "Dokładne spasowanie i połączenie izolacji jest niezbędne, aby zapobiec przedostawaniu się zanieczyszczeń na zewnątrz i do wewnątrz kominka" - podkreśla Michał Nękanowicz. "By zachować ciągłość połączeń na pokryciu izolacji, płyty łączymy na stykach wysokotemperaturową, samoprzylepną taśmę aluminiową" - dodaje ekspert firmy Paroc.

Zadbaj o kominek, a kominek zadba o Ciebie

Kominek to rozwiązanie tyleż efektowne, co praktyczne. Zyski ciepła mogą zostać uwzględnione w bilansie energetycznym domu, co zwłaszcza w obliczu szalejących za oknem mrozów pozwala na zastosowanie systemu grzewczego o mniejszej mocy. Aby cieszyć się ciepłem domowego ogniska, warto jednak zawczasu zadbać o jego odpowiednie zabezpieczenie. Dobrze zaizolowany kominek z pewnością odwdzięczy się wydajniejszą pracą i komfortem cieplnym wewnątrz pomieszczeń.

Źródło i zdjęcie: Paroc
DODAJ KOMENTARZ
Wymagane: Zaloguj się aby dodać komentarz > Zaloguj się
PREZENTACJA FIRM
Festool
TEMAT MIESIĄCA
Mamy 30 lat na modernizację wszystkich budynków. Czy Polska na tym skorzysta?

Zgodnie z założeniami nowej dyrektywy, państwa członkowskie UE muszą opracować długoterminową strategię renowacji budynków, zarówno publicznych jak i prywatnych. Plan jest taki, by do 2050 roku wszystkie budynki w Polsce były budynkami o niemal zerowym zużyciu energii (tzw. standard nZEB). Założone plany powinny zawierać także cele pośrednie, które zrealizujemy w latach 2030 i 2040. Czytaj więcej