Strona główna | AktualnościSkąd Polacy czerpią wiedzę o designie?

Skąd Polacy czerpią wiedzę o designie?

Do piękna przez odrzucenie Nie żałuj, gdy zrezygnujesz z detalu, który cię zachwycił. Choć sam w sobie był piękny, nie pasował do wymarzonego przez ciebie projektu. To była dobra decyzja. Warsaw Build 2013, Interiors&Design Warsaw 2013, CERTIBA, Windows&Doors - już w dniach od 10 do 12 września w Warszawie odbędą się cztery wielkie imprezy targowe poświęcone budowie oraz wyposażeniu domów i mieszkań. Skąd Polacy czerpią wiedzę o designie, nowoczesnych projektach i czy potrafią tę wiedzę wykorzystać - rozmawiamy z architekt wnętrz Katarzyną Kowal

Czy w Polsce możemy mówić o dominującym stylu projektowania domów lub mieszkań oraz ich wystroju?


Katarzyna Kowal: Według moich obserwacji gust inwestorów kształtują czasopisma wnętrzarskie i w tej sytuacji wiele zależy od tego co one aktualnie lansują. Akurat od dłuższego czasu przeważają tam trendy oscylujące pomiędzy niezbyt ekscentrycznym minimalizmem, a latami 20-30 zeszłego wieku lub mieszanką art-deco z glamourem. Więc na pytanie o dominujący styl odpowiem, że Polacy go mają i jest on gazetowy. Często jest on dodatkowo okraszany klasycystyczno-gdańsko-pałacowym eklektyzmem. Niestety. Wiele rozmów z inwestorami rozpoczyna się zresztą od zdania: A czy w takiej, a takiej gazecie widziała Pani to, a to.

Zamawiający mają na ogół sprecyzowane oczekiwania dotyczące projektu, nawet jeśli natchnienia szukali w czasopismach, czy też są to bardzo ogólne zalecenia?

Zdarzają się klienci z wyrobionym gustem. Najczęściej okazuje się, że dla nich to projekt ich drugiego czy trzeciego domu. Oni wiedzą już czego należy się wystrzegać i jakie błędy popełnili w przeszłości. Dokładnie wiedzą też „co i jak” w świecie designu. To sprawia, że zdają sobie doskonale sprawę z tego, że choć coś im się bardzo podoba, nie oznacza to, że będzie pasowało do całości. Rozumieją, że projektowanie to głównie sztuka selekcji i odrzucania, aby zachować przewodnią myśl projektową. Ta grupa klientów nadal stanowi jednak mniejszość. Na ogół zamawiający nie mają bladego pojęcia ani o cenach ani o trendach. Chcą w swoich domach lub mieszkaniach upchnąć wszystko, co tylko im się podoba i najlepiej żeby było to kupione w cenach jak z Ikei.

Często przemyca Pani do realizowanych projektów elementy ze swojego mieszkania marzeń?

Moje mieszkanie marzeń to konsekwentnie czysty, biały minimalizm. Meble w nim znikają w ścianach, a światło nie ma widocznego źródła. Niezmiennie jest też w nim kilka ważnych dla mnie światopoglądowo detali jak np. ołtarz buddyjski ze zdjęciami tybetańskich tanek w nowoczesnych ramkach. Ten styl nie każdemu oczywiście będzie pasował. Moim zadaniem jest wykonanie projektu, w którym dobrze będą czuć się zamawiający. A jeśli ich zainspirują jakieś elementy z „mojego” domu nie będę przecież protestować.

Najważniejsze aby ustrzec klienta przed popełnieniem radykalnych błędów. Pamiętam pracę nad zmianą domu pudełkowego z lat 80 w Raszynie. Sufity wysokości nieco ponad dwa metry i maluteńkie, blokowe pokoje. Właścicielka nie chciała przesuwać żadnych ścian. Wymarzyła sobie za to, że upchnie w nich za wszelką cenę top design o proporcjach do loftu typu kanapa Minotti 4 na 3 metry. Uparła się również, że wstawi narożną wannę, która była tak wielka, że zajmowała trzy ściany. A w ogrodzie zaplanowała sobie basen tak wielki, że nie byłoby tam już praktycznie miejsca na zieleń.

Skąd płyną do Polski wzorce designu, oczywiście pomijając czasopisma. A może sami jesteśmy w stanie kreować trendy?

Mnie inspiruje cały czas Mediolan i Japonia. Pochodzące stamtąd projekty cechuje ogromna  kultura estetyczna. Co nie oznacza, że w Polsce nie ma doskonałych projektantów. Cieszą mnie międzynarodowe sukcesy Landora czy InsideLa. Podoba mi się filozofia firmy Vzór. W kwestiach designu nie jestem jednak patriotką. Główne kryteria wyboru przykładam do jakości, wzoru, ceny, bywa również, że i ekologii, a nie miejsca pochodzenia produktu. Choć może powinnam to zmienić. Możliwe, że ten nawyk pozostał mi z czasów, kiedy jeszcze nie było w czym wybierać w Polsce.

Interiors&Design Warsaw 2013

Targi Interiors&Design Warsaw 2013, CERTIBA 2013, Warsaw Build 2013 oraz Windows&Doors Warsaw 2013 odbędą się w dniach 10-12 września w Centrum Wystawienniczym EXPO XXI w Warszawie. Organizatorem imprez jest firma Lentewenc, polska spółka-córka ITE Group, międzynarodowego giganta targowego. Swoją obecność na targach potwierdzili już wystawcy z Włoch, Hiszpanii, Turcji, Rosji, Chin i Ukrainy.

Architekt Wnętrz Katarzyna Kowal

Skończyła krakowski wydział architektury wnętrz na ASP w 1998 projektem dyplomowym architektury i wnętrz Centrum ekologicznego w Niemczech, za który otrzymała medal Rektora ASP. Założyła i koordynowała 2 lata wydział architektury wnętrz na ekskluzywnym prywatnym Universidad San Francisco d Quito w Ekwadorze. Współpracowała z  „Atelier Loegler i Partnerzy”  przy projekcie wnętrz Centrum Diagnostyczno-Rehabilitacyjnego Chorób Serca i Płuc oraz przy projekcie wnętrz nowego gmachu Biblioteki Jagiellońskiej w Krakowie. Stworzyła jako jedna z pierwszych program wykańczania wnętrz dla 176 ekskluzywnych apartamentów w  Angel City w Krakowie. Projektowała wnętrza Lobby Baru dla Holiday Inn. W Warszawie od 2007 projektuje i nadzoruje wykonanie wnętrz mieszkalnych wielu apartamentów i domów zarówno  samodzielnie jak i współpracując ze znanymi architektami jak Drygas Design i Bibi Space. Wykładowca architektury wnętrz na Politechnice Białostockiej. Projektuje dla miłośników designu, oczekujących indywidualnego podejścia i niestandardowych pomysłów.











Źródło: Montemedia
Zdjęcia: archiwum Katarzyna Kowal
DODAJ KOMENTARZ
Wymagane: Zaloguj się aby dodać komentarz > Zaloguj się
PREZENTACJA FIRM
Festool
TEMAT MIESIĄCA
Mamy 30 lat na modernizację wszystkich budynków. Czy Polska na tym skorzysta?

Zgodnie z założeniami nowej dyrektywy, państwa członkowskie UE muszą opracować długoterminową strategię renowacji budynków, zarówno publicznych jak i prywatnych. Plan jest taki, by do 2050 roku wszystkie budynki w Polsce były budynkami o niemal zerowym zużyciu energii (tzw. standard nZEB). Założone plany powinny zawierać także cele pośrednie, które zrealizujemy w latach 2030 i 2040. Czytaj więcej